Choroby wywoływane przez patogeny roznoszone przez kleszcze, to nie tylko
modny w
ostatnich latach temat medialnych doniesień, ale przede wszystkim
rzeczywiście
narastający problem społeczny, który – potencjalnie – może dotknąć każdego z
nas, jeśli nie bezpośrednio, to poprzez członków naszych rodzin, czy
przyjaciół.
Postanowiłem się tym zająć, podchodząc do tematu inaczej, bardziej
kompleksowo i
wielotorowo, korzystając ze "zbiorowej mądrości" ludzi nauki i ich wielkiego
potencjału i zaangażowania. Na pierwszy rzut oka nie jestem może najlepszym
kandydatem do zajmowania się tą tematyką, ale mam nadzieję, że po
przeczytaniu
kilku słów o moim zawodowym życiu, być może moje intencje staną się Państwu
bliższe.
Z wykształcenia jestem inżynierem chemikiem (1972).
Byłem kierownikiem lub koordynatorem dużych projektów (o budżecie ponad 20
milionów PLN). Jednym z nich jest projekt „Neolek”. Laboratorium to od 2016
r legitymuje się certyfikatem GLP. Science
Direct
Moje zainteresowania naukowe koncentrują się wokół badań nad układami
lek-nośnik i technologiami bakteriofagowymi. Ciekawostką, jaką udało się
pokazać jest możliwość prowadzenia reakcji chemicznych na białkach w
temperaturze do 130° C bez utraty ich aktywności. W ramach rozwiązywania
„problemu kleszczy” widziałbym wykorzystanie naszej chemicznej wiedzy o
nośnikach leków w niszczeniu wewnątrzkomórkowych patogenów.
Zamysł na kompleksowe rozwiązanie problemów z „chorobami od kleszczowymi”,
łączy się zapewne z tym, że przez całe życie miałem trudności z
dopasowywaniem się do schematów.
Świat nauki znam od podszewki jak mało kto. Jako jeden z nielicznych nie
obroniłem pierwszego doktoratu. Jego treść wyprzedzała swoje czasy i jeszcze
dziś, po kilkudziesięciu latach sprawia wrażenie nowoczesnej, ale wtedy
uznana została za herezję. Było to przykre, dzisiaj to już tylko anegdota.
Potem przez wiele lat pracowałem jako laborant. Używając najprostszych
odczynników opublikowałem w tym czasie kilka prac w Anal. Biochem. 1984 137
528-32, 1985 148 213-9. 1987 160 :35-8; 1990 184 :259-62.
Obecnie jestem kierownikiem składanej aplikacji grantowej Maestro
dedykowanej
badaniom BNCT. Wraz z Partnerami: Narodowym Centrum Badań Jądrowych, AGH,
AJD
planujemy włączenie się w tematykę, która ostatnio przeżywa swój światowy
renesans. Nasz udział będzie dotyczył badań nad sposobami deponowania boru w
tkankach nowotworowych.
Poza działalnością naukową, zawsze starałem się też angażować w projekty na
jej
obrzeżach. Przynajmniej wtedy, gdy wydawało mi się, że może to być mój
prawie
nieznaczący wkład w naprawianie, a właściwie tylko poprawianie Świata.
Oto niektóre moje przedsięwzięcia pozanaukowe:
Teraz mam wielką przyjemność zaprosić środowiska naukowe do udziału w
„obywatelskiej krucjacie przeciw kleszczom”. Dostrzegam przeogromny
potencjał Partnerów. Aby wygrać tę wojnę trzeba będzie się posłużyć wiedzą,
fantazją i zaangażowaniem, ale wierzę że nam się uda, bo wierzę w nas i
wierzę w naukę.